Witamy!
Jak już wiecie piwna rewolucja dotarła na mazury, a my wyszukujemy takie perełki i sprowadzamy do naszych sklepów w Warszawie tym razem przedstawiamy Działdowski Rzemieślniczy Browar Kadyk. Skąd ta nazwa? Skąd nazwy piw, to jakieś demony… Kadyk nawiązuje do historii regionu, właściciele chcą podążać drogą tradycji. W południowych powiatach Warmii i Mazur w XIX wieku, piwo warzono z dodatkiem dojrzałych jagód jałowca zwanych KADYKIEM. Przez wiele następnych lat to piwo gościło na tamtejszych stołach, aż do początku XX wieku. A przepis przez dziesiątki lat na piwo jałowcowe leżakował na zakurzonych półkach w pożółkłych książkach. Od paru lat kilka browarów rzemieślniczych reaktywowało ten orzeźwiający napój.
Przedstawiamy Wam 4 niepasteryzowane i niefiltrowane piwa z browaru Kadyk czyli Działdowski Browar Rzemieślniczy:
Południca “to demon rodzący się z dusz kobiet”- piwo pszeniczne z dodatkiem trawy cytrynowej.
Kłobuk “to demon opiekuńczy, dbający o ognisko domowe” -piwo w stylu Bitter.
Bebok “to kryjący się w mroku stwór” -piwo w stylu Stout z dodatkiem palonej kawy.
Bzionek “skrzat broniący obejścia przed złymi czarami” -piwo w stylu Pale Ale z dodatkiem mango i limonki.
Już od dziś piwo dostępne na ul.Towarowej 35 a od jutra również na ul.Skoroszewskiej 26.
Zapraszamy!
Dodaj komentarz